Asikeo^^ wita !
Jeśli macie jakieś pytania do bohaterów możecie je tu śmiało zadawać.
Pytania możecie kierować do każdego z bohaterów.
A oni postarają się na nie odpowiedzieć.
Więc jeśli jesteście ciekawi co myślą to serdecznie zapraszam.
Nie bójcie się oni nie gryzą i chętnie odpowiedzą ;3
Witam, cześć i czołem kluski z rosołem.
OdpowiedzUsuńMam pytanie do Clarie :) Jest ono związane z rodziałem 20. Przepraszam, nie mogłam się powstrzymać.
Więc...Clarie, moja bujna, niezawodna wyobraźnie podsuwa mi różne obrazy, gdy usłyszałam, że Ty i Luke spaliście w jednym łóżku, chciałabym wiedzieć, czy coś tam było, czy to tylko taka, przyjacielska noc, bez niczego, po prostu dzielenie jednego łóżka? A może jednak coś było, tylko gdy przyszli rodzice i was nakryli to to była wymówka. Jestem dzisiaj bardzo ciekawska, wybacz, jeśli za bardzo, no ale nie mogłam nie zapytać. Przecież mogę pytać o wszystko :P
Liczę na szczerą prawdę i szybką odpowiedź
Wiktusia :)
Cześć. Boże, dziewczyno jesteś naprawdę zboczona! Jeśli nie wierzysz mogę Ci przysiądź, że nic nie robiliśmy! No może Luke pocałował mnie kilka razy przed snem, ale nic więcej... Chociaż na pewno by chciał, a ja... nieważne xD Jak powiedziałam mojej mamie: jeszcze nie czas na takie rzeczy. Może kiedy indziej, w dalekiej lub... bliskiej przyszłości ;3 Więc nie musisz się martwić naszym"wspólnym dzieleniem łóżka". Kocham Luke;a, ale jeszcze na "to" za wcześnie. Pozdrawiam i dziękuję za specyficzne pytanie./Clarie
OdpowiedzUsuńPytanie do Rosalie:
OdpowiedzUsuńIle masz lat?
To pytanie może wydawać się dziwne, ale pogubiłam się.
Za szybko czytałam, te rozdziały. xD
`Celine
Witaj! Jejku nie spodziewałam się, że ktoś zada mi jakieś pytanie... Kobiet nie powinno się pytać o takie rzeczy, ale dla ciebie zrobię wyjątek ! :D Jestem o rok młodsza od Rafaela...-,- On strasznie się tym ekscytuję mówiąc do mnie "młoda". Kocham go, ale on czasami... dobra prawie cały czas jest irytujący. No, ale nic na to nie poradzę... rodziny się nie wybiera. Dziękuję za pytanie/Roselie
OdpowiedzUsuńHej, to znów ja. W związku z tym, czego dowiedziałam się ostatnio, mam kilka pytań, któe nie dają mi spokoju. A więc, bez owijania w bawełnę: Co pomyślałeś, gdy rodzice dyskutowali z Clarie o wnukach, czy byłeś zaskoczony? Myślałeś kiedyś o swoich dzieciach, czy chciałbyś mieć je z Clarie, czy chciałbyć założyć z nią rodzinę, związać się na całe życie? Jak wyglądały by wasze dzieci? Wolałbyś syna, czy córkę? A może i jedno i drugie? A może trojaczki, czworaczki...
OdpowiedzUsuńCzekam na szybką odpowiedź. I oczywiście szczerą prawdę! :D
Cześć. No, cóż nie spodziewałem się takiego prywatnego pytania... Ale skoro tak bardzo Cię to ciekawi to Ci odpowiem tylko nikomu nie mów, ok? Pytałaś czy byłem zaskoczony. Odpowiedź brzmi: tak. Nawet bardzo. Idąc na śniadanie nie myślałem, że czeka mnie taka rozmowa. Jeśli chcesz bardzo wiedzieć to tak za bardzo nie myślałem o dzieciach... Mam dopiero 16 lat, no prawie 17, ale to nic nie zmienia. Przez ostatnie lata za bardzo się tym nie przejmowałem. Jeśli chodzi o Clarie to mogę Ci powiedzieć, że kocham ją z całego serca i chciałbym z nią być. Przez te wszystkie lata jedyną rzeczą, która utrzymywała mnie przy życiu była miłość do Clarie. Wiem, może i to było dziecięce uczucie, ale ono przetrwało tyle lat..., więc sądzę, że to coś znaczy. Odpowiadając na twoje pytanie pewnie żebym chciał związać się z Clarie. Kochałem ją, kocham i będę kochał. Nie mogę patrzeć kiedy ona cierpi. To tak jakby ja sam przechodził tortury. Może kiedyś w przyszłości gdy wszystko się jakoś ułoży oświadczę się jej. Mam nadzieję, że wtedy się zgodzi ;D. Ale wracając do dzieci... To była by nasza wspólna decyzja. Jeśli oboje byśmy tego chcieli... dla mnie nie ważne czy byłby to chłopiec czy dziewczyna. Liczyło by się tylko to czy byli by zdrowi. A jeśli chodzi o ilość to zobaczy się w przyszłości. Sądzę, że nasze dzieci miały by włosy Clarie i moje oczy. Ale to tylko moje przypuszczenia... Mam nadzieję, że zadowoli cię moja odpowiedź. Pozdrawiam i dziękuję za pytania ;)/ Lukestian
Usuń